Skip to main content

Przyjemne niedzielne przedpołudnie zaaowocowało tymi ujęciami Asi i Zuzi.
Takich genów nie da się oszukać. Po 15 minutach stwierdziłam, że mam już z 50 udanych zdjęć i w sumie mogłybyśmy kończyć. Obie damy są tak fotogeniczne, że aż mnie zatkało.

To była bułka z masłem :)

















Comments

Popular posts from this blog

Spotkania Klubu Mam tchnęły we mnie nową energię. Trochę organizuję a więcej korzystam.  Z aparatem za każdym razem.  
Zdjęcia z dziećmi należy robić w godzinach przedpołudniowych. I kropka. Wychodzą tak pięknie. Moja gwiazda Kalina.
Sesja brzuszkowa w dwóch odsłonach. Mama sama oraz z czekającą starszą siostrą. Z tej sesji było jeszcze parę zniewalających ujęć, lecz są zbyt intymne, żebym mogła się nimi podzielić.